Archiwum 14 grudnia 2002


gru 14 2002 JESTEM
Komentarze: 8

MAM SZANSE ZNOWU TU BYĆ I OPISYWAC WAM TO CO MNIE SPOTYKA CHOCIAŻ ZA TO DZIEKUJE BOGU... jużnie myśle o żmierci tak dużo, przestaem sie tym przejmować, jakoś tak mi jest rażniej bedac z wami, nie chce już też was zasmucać ... nie trapcie sobie mną gowy- bedzie ok. I hope so... but... "ile jeszcze jest dni tych na które czekamy"- ladne sowa :..) pakać mi sie chce... ni to z bolu ni z radości poprostu!! zawsze byem otwarty i wrażliwy na wszytsko na czyjeś krzywdy... moja mam sie coraz gorzej czuje... też nie spi po nocach-rozmyśla.. e!!! jakie to okropne, ale gowa do góry... jutro może być już tylko gorzej. Dzisiaj odwoża mnie do szpitala mój stan jest za ciezki bym mog przebywać w domu... ale piszcie mam nadzieje że bede mog tu jeszcze wrocić podzielic sie z wami mojimi relacjami, yśle że dostane tą szanse... do zobaczenia kochani:..)

pamietnikprzegranego : :
gru 14 2002 I ZNOWU...
Komentarze: 4

BUDZE SIE SPOGLADAM PRZEZ OKNO I MYŚLE... zasnalem dopiero ok. 3 kestem wykończony ty,m wszystkim... już dużej tak nie moge. Nie wiem kiedy ona nadejdzie? może to moja ostatnia notka może bedzie ich kilka lub kilkanaście... nie wiem... gdy tylko tu wchodze lekki uśmiech pojawia sie na mojej twarzy ta fascynacja... to mnie podtrzymuje. Moja mama taka bezradna patrzy na to jak jej syn odchodzi z tego świata... ona chce  żeby te nasze ostatnie chwile byy jak najlepsze ale ona jeszcze nie rozumie...nie może pojąc tago, gdy mie nie bedzie zabiore ze sobą jej czastke jej kawaek... byem dla niej wszytskim...boje sie o nia... jeszcze mam siostre... zostana same... nie chce żebyście czytając to użalali sie nademna chce żebyście czytali i rozumieli-ten skromny przekaz modego czowieka... nie pisze tylko tego tylko dla siebie ale dla was... każdy z was ma jakieś problemy.... każdemu jest ciezko... ponieście chociaż WY gowy do góry i cieszcie sie tym życiem, bo ono jest naprade krótkie....

pamietnikprzegranego : :
gru 14 2002 BÓL
Komentarze: 7

PISZE CZYTAM, FASCYNUJE SIĘ. Nie moge zasnąć ból i cierpienie mi nie pozwala pozatym ciągnie mnie do tego gupiego puda żeby zobaczyć co zostawiliście dla mnie. Serce sie cieszy lecz dusz smuci... takie dziwne zzjawisko nie do opisania... cay czas myśle może za intensywnie??? nie wiem kończe musze sie opanować pogodzić sie z eczywistościa. uwieżcie każdy ma czasem marzenia o śmierci gdy świat go przerasta, lecz jak gdy sie stanie z nia twarza w twarz czowiek staje sie bezradny...

pamietnikprzegranego : :