Komentarze: 8
MAM SZANSE ZNOWU TU BYĆ I OPISYWAC WAM TO CO MNIE SPOTYKA CHOCIAŻ ZA TO DZIEKUJE BOGU... jużnie myśle o żmierci tak dużo, przestaem sie tym przejmować, jakoś tak mi jest rażniej bedac z wami, nie chce już też was zasmucać ... nie trapcie sobie mną gowy- bedzie ok. I hope so... but... "ile jeszcze jest dni tych na które czekamy"- ladne sowa :..) pakać mi sie chce... ni to z bolu ni z radości poprostu!! zawsze byem otwarty i wrażliwy na wszytsko na czyjeś krzywdy... moja mam sie coraz gorzej czuje... też nie spi po nocach-rozmyśla.. e!!! jakie to okropne, ale gowa do góry... jutro może być już tylko gorzej. Dzisiaj odwoża mnie do szpitala mój stan jest za ciezki bym mog przebywać w domu... ale piszcie mam nadzieje że bede mog tu jeszcze wrocić podzielic sie z wami mojimi relacjami, yśle że dostane tą szanse... do zobaczenia kochani:..)