I ZNOWU...
Komentarze: 4
BUDZE SIE SPOGLADAM PRZEZ OKNO I MYŚLE... zasnalem dopiero ok. 3 kestem wykończony ty,m wszystkim... już dużej tak nie moge. Nie wiem kiedy ona nadejdzie? może to moja ostatnia notka może bedzie ich kilka lub kilkanaście... nie wiem... gdy tylko tu wchodze lekki uśmiech pojawia sie na mojej twarzy ta fascynacja... to mnie podtrzymuje. Moja mama taka bezradna patrzy na to jak jej syn odchodzi z tego świata... ona chce żeby te nasze ostatnie chwile byy jak najlepsze ale ona jeszcze nie rozumie...nie może pojąc tago, gdy mie nie bedzie zabiore ze sobą jej czastke jej kawaek... byem dla niej wszytskim...boje sie o nia... jeszcze mam siostre... zostana same... nie chce żebyście czytając to użalali sie nademna chce żebyście czytali i rozumieli-ten skromny przekaz modego czowieka... nie pisze tylko tego tylko dla siebie ale dla was... każdy z was ma jakieś problemy.... każdemu jest ciezko... ponieście chociaż WY gowy do góry i cieszcie sie tym życiem, bo ono jest naprade krótkie....
Dodaj komentarz